Pod jednym z ukwieconych drzew w raju siedzi naga Ewa.
Bujne włosy nieporadnie zakrywają jej ciało.
Oczywiście, zakrywają tylko z naszej, powygnaniowej perspektywy.
Wtedy jeszcze nic nie wymagało zakrycia.
Siedzi więc i patrzy na jedynego towarzysza
I myśli.
Myśli, o czym on myśli.
Biedaczka, nie ma jeszcze nikogo na świecie, kto powiedziałby jej to po raz pierwszy.
Że on nie myśli o niczym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz